Mamy piątek więc zaczynamy weekendowe bieganie. Na początek – interwały 5 x 3min (4:15 min/km) na przerwie 2 minuty w truchcie. Wyszło tak:
3 km rozgrzewki + 10 minut skipów i rozciągania
Interwały:
1. 4:04 min/km (HRśr – 160, HRmax – 169)
2. 4:13 min/km (HRśr – 165, HRmax – 172)
3. 4:18 min/km (HRśr – 167, HRmax – 174)
4. 4:10 min/km (HRśr – 170, HRmax – 176)
5. 4:12 min/km (HRśr – 170, HRmax – 177)
2 km schłodzenia + 10 minut rozciągania
Ogólnie było bardzo dobrze. Po wtorkowych rytmach nie było śladu. Nawet rozgrzewka wyszła bardzo fajnie, bo zrobiłem 3 km w tempie 5:27 min/km i średnim tętnie 135. Pierwszy interwał jak zawsze za szybko i zmęczyłem się dość mocno, więc kolejne już bardziej pilnowałem tempa. Na trzecim musiałem się zapomnieć, bo w pewnym momencie tempo spadło do 5:00. Szybkie przyspieszenie i udało się trochę średniej odzyskać 🙂 . Ostatnie dwa interwały były najtrudniejsze, bo wybiegłem z lasu i zaczął mocno mi przeszkadzać wiatr. Udało się jednak utrzymać tempo i doprowadzić trening do końca. Po ostatnim musiałem na chwilę przystanąć i złapać oddech, bo już nawet kolka mnie męczyła.
Pewna rzecz mnie zastanawia. Nie potrafię dojść na takim treningu do swojego teoretycznego maksymalnego tętna. Najwięcej co osiągam to 177 choć powinno być 184-185. Czy to znaczy, że biegam za wolno, a może to jest właśnie moje maksymalne tętno? Pod koniec każdego interwału czuję, że na tym tempie jest to już max mojej wytrzymałości i chyba nie dałbym rady mocniej lub dłużej. Może to też kwestia przełamania się?
Jutro regeneracja w biegu…
Co rozumiesz przez to, że Twoje HRmax powinno wynosić 184-185? Że tyle wychodzi Ci ze wzorów? Wyniki ze wzorów p[okazują jakie średnie HRmax będzie miała osoba w określonym wieku. Nie podaje za to Twojego osobistego HRmax, które jest cechą osobniczą.
Najważniejsze jest to co uda Ci się złapać na pulsometrze i ten maks powinieneś traktować jako HRmax. Jak najlepiej go wyznaczyć? Przeczytaj to: http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=411
Znam teorię. Na moich ostatnich zawodach, gdzie zrobiłem życiówkę na 10 km moje maksymalne tętno wyszło 177 co by potwierdzało wyniki w tym treningu. Doszedłem do maksa i tak być powinno. Dobrze zrobiony trening.
Co jednak jeśli mój HRmax jest wyższy? Czy to oznacza, że biegam za wolno? Że muszę nauczyć się dawać z siebie więcej?
Myślałem o zrobieniu testów wysiłkowych, ale stwierdziłem, że to jeszcze nie ten poziom i potrenuję jeszcze zanim wydam kasę na tego typu zabawy.
Na finiszu biegu na dychę ciężko osiągnąć max. Prędzej w biegu na 2-3 km. Sugeruję wykonanie testu wg. schematu podanego w linku z poprzedniego postu.
I tak pewnie zrobię. Muszę tylko znaleźć odpowiedni termin i miejsce.