Minął ponad miesiąc od mojego ostatniego wpisu, więc najwyższy czas cos skrobnąć. Zbieram się do tego od tygodnia i dopiero dzisiaj (Wielka Sobota) znalazłem trochę…
Długo się nie odzywałem, ale praca i rodzina (kolejność przypadkowa) były ważniejsze od bloga. Na szczęście cały czas biegam. Noga nie boli i powoli zaczynam…
Pierwszy bieg po 2 miesiącach. Nic mnie nie mogło powstrzymać. Nawet ciemność i -11 stopni na termometrze. Zaplanowałem 15 minut, ale wyszło 20. Miał być…
Przedwczoraj minęły dwa miesiące od skręcenia nogi. Dwa miesiące bez prawie codziennego wychodzenia na zimne i ciemne podwórko. Oj brakuje mi tego. Nic to. Od…
Wszyscy podsumowują ubiegły rok to i ja coś skrobnę. Rok 2016 zaczynałem po przerwie spowodowanej lekkim ITBS-em. Wtedy właśnie zdecydowałem, że 2016 rok poświęcę na…