Długie wybieganie w… poniedziałek

Jak długi weekend to i długie wybieganie. W niedzielę wszystko mnie bolało, więc przełożyłem na poniedziałek. Zaplanowałem 18 km, ale jakoś tak wyszło 19 w 1:40. Czuję, że zmęczenie zaczyna narastać. Nie jestem jeszcze przyzwyczajony biegać po ponad 60 km w tygodniu. W sumie to nie muszę… , ale to lubię.

Podsumowując tydzień:

  1. dystans: 66 km
  2. ponad 6 godzin treningów

A na odstresowanie pojechałem z rodzinką rowerem zbierać pokemony . To jest dopiero rozrywka 😉

Czy was też dzieci męczą aby im jajka turlać w trakcie treningów?

2 Replies to “Długie wybieganie w… poniedziałek”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.